Jarocin




troche innych moich stron

Motocross

Zdjęcia

Rower

Sobota na festiwalu w Jarocinie - zgodnie z zapowiedziami - upłynęła pod znakiem burz i deszczu. Pomimo złej pogody za mikrofonem stanęli The Black Tapes, Czesław, The Automatic, Myslovitz, Armia, New Model Army i I Am X.
Koncerty rozpoczęły się od niezłego występu The Black Tapes. Bardzo dobrze zaprezentował się następnie Czesław Mozil. "Oryginalna muzyka, łącząca elementy kabaretu, miejskiego folku i rocka oraz charyzma lidera zapewniły mu sukces u publiczności zgromadzonej pod jarocińską sceną" - napisał o jego występie nasz dziennikarz Paweł Gaik.
The Automatic zagrali tak, "jakby miał to być zarazem ich pierwszy i ostatni koncert w Polsce". "Trójka gitarzystów, obsługujących jednocześnie mikrofony starała się dać z siebie wszystko" podkreśla Paweł Gaik.
Pogoda przeszkadzała kolejnym wykonawcom. Z powodu deszczu o 20 minut opóźnił się występ Myslovitz. Taryfy ulgowej jeżeli chodzi o pogodę nie miała również Armia. Niemniej, artyści nie poszli na łatwiznę i nie zawiedli fanów, którzy przyjechali na ich występy.
Największa ogladalnosc miał zespół Myslovitz.
Gdy weszli na scele ludzie zapomnieli o deszczu i o tym ze sa przemoknieci do "do ostatniej nitki".
Niestety wystep nie trwał dlugo, po zakonczeniu prawie wszyscy ludzie roszeszli sie do domów, znajomych itp...
wiekszosc uważa, że tegoroczny "festiwal" nie udał sie tak jak to było zaplanowane.